Kontakt Reja 25, 87-100 Toruń
tel.: +48 56 611 22 36
+48 56 611 22 37
e-mail: program@absolwent.umk.pl
obrazek nr 1

Aktualności

Wykłady Czwartkowe WNH UMK

Zdjęcie ilustracyjne

Seria wykładów popularnonaukowych  online, wygłaszanych przez pracowników naukowych Wydziału Nauk Historycznych UMK – reprezentantów kierunków studiów: archeologii, archiwistyki i zarządzania dokumentacją, historii, studiów skandynawsko-bałtyckich i wojskoznawstwa.

Terminy prelekcji:

  • 6 i 27 maja 2021
  • 10, 17 i 24 czerwca 2021


Harmonogram spotkań

W majowe i czerwcowe czwartki na fanpage'u WNH na Facebooku będziecie mogli wysłuchać ciekawych prelekcji.

6 maja, godz. 17:00

Czy można było uniknąć II wojny światowej?

Wykład online, podczas którego dr hab. Krzysztof Kania, prof. UMK poszuka odpowiedzi na pytania:
  • Czy słuszne są pokutujące po dziś dzień w naszym społeczeństwie oskarżenia Józefa Becka o prowadzenie błędnej polityki zagranicznej Polski w przededniu wojny?
  • Jak wyglądała w owym czasie dyplomacja innych mocarstw sprawujących tzw. „rolę policjanta” w ówczesnym świecie, tj. Wielkiej Brytanii i Francji?
  • Czy była szansa na powstrzymanie „europejskiego wariata” Adolfa Hitlera?
  • Jaką rolę odegrał w tym wszystkim Józef Stalin? I czy warto w ogóle mówić o historii alternatywnej - a jeżeli tak, to w jakim kontekście?

27 maja, godz. 17:00

ProjektCastra – czyli o miastach i zamkach krzyżackich w świetle najnowszych badań

Wykład online poprowadzi dr hab. Marcin Wiewióra, prof. UMK z Katedry Średniowiecza i Czasów Nowożytnych.
  • Krzyżacy od dawna fascynują, denerwują, są interesującym materiałem do badań, ale i wykorzystywanym od pokoleń straszakiem, elementem zakłamanej polityki narodowościowej i historycznej.
  • Będzie to opowieść o tym, co nowego w badaniach nad początkami budownictwa obronnego zakonu krzyżackiego, nie tylko jednak o zamkach i warowniach drewniano-ziemnych, ale również o poszukiwaniach najstarszych miast krzyżackich, których lokalizację starano się ustalić od ponad 100 lat.  O nowych metodach i odkryciach dokonanych przez naukowców z naszego uniwersytetu w ostatnich kilkunastu latach.

Wydarzenie na Facebooku


10 czerwca, godz. 17:00 – 18:30

Krótka historia "Lechomachii" ("Wikingowie" w państwie pierwszych Piastów)

Wykład online poprowadzi dr Piotr Pranke z Katedry Historii Skandynawii i Europy Środkowo-Wschodniej.
  • "Herezye , religijne i inne, mają to do siebie, że niełatwo ich wykorzenić, że się ciągle odnawiają: starłeś hydrze łeb, alić po chwili odrasta, zaczynaj walkę na nowo" A. Brückner
  • Nic tak nie rozpala wyobraźni miłośników nauk o przeszłości zafascynowanych historią władztwa wczesnopiastowskiego jak odwieczny spór o historię jego powstania - i problem obecności północnoeuropejskiej na terenie państwa Piastów.
  • Jaka była ich rola - skoro uznać należy, że "miarą kultury skandynawskiej pod względem politycznym jest jej twórczość państwowa?" a "idea państwowa stoi w Polsce piastowskiej na pierwszym planie, i wszystkie urządzenia, cały ustrój społeczny jest dla tej idei zhołdowany?".
  • Czy prawdą jest, że "osiedlili się nasi Lachowie w tych samych stronach, gdzie jeszcze po pięciu i sześciu wiekach istniały około Poznania i Międzyrzecza osady skandynawskie, rozmawiające swoim własnym językiem z podróżnymi ziomkami, którzy o tem w zachowanych po dziś dzień opisach podróży wspominają"?
  • W końcu to właśnie oni "po osiedleniu się tam mieli założyć Gniazdo lechickie, Gniazdo zaś znaczy w starożytnej mowie Normanów tyle co zamek, twierdza przeznaczona do chowania łodzi, zapasów i załogi normańskie"".
  • W jaki  sposób pogodzić tego rodzaju wizję przeszłości z wiedzą na temat pierwotnego ustroju Słowian, którzy przecież "żadnych danin nikomu nie składali, do żadnych powinności względem nikogo obowiązani byli, posłuszeństwa nikomu nie byli winni, z wyjątkiem starszyzny?" rozwijając się "tak stopniowo, bez większych lub raptownych przewrotów i zmian, ale też samoistnie".
  • Czy ślady obecności północnoeuropejskiej wskazywać mogą na "skandynawskie korzenie dynastii?" a sam Mieszko był "wikingiem"?, któremu imię nadali "wikingowie Normandzcy" w trakcie postrzyżyn nadali po prostu imię nordyckiego pochodzenia.
  • A może teorja normańska nie pozostaje w tym przypadku jedynie "szczerą fantazyją, o wiele więcej uzasadnioną, niż wszelką inną na temat Piasta?"
  • I co na to wszystko badania historyczno-archeologiczne?

 17 czerwca, godz. 17:00

„Wersal Północy” za zamkniętymi drzwiami, czyli życie codzienne na białostockim dworze Izabeli z Poniatowskich Branickiej

Wykład online poprowadzi dr hab. Krzysztof Syta, prof. UMK z Katedry Archiwistyki i Zarządzania Dokumentacją.

Wśród wielu magnackich rezydencji XVIII w. białostocki pałac Branickich h. Gryf odgrywał wyjątkową rolę, szczególnie w czasach Jana Klemensa Branickiego, kasztelana krakowskiego i hetmana wielkiego koronnego w jednej osobie. Przez kilkadziesiąt lat był ważnym centrum życia politycznego, kulturalnego i towarzyskiego nie tylko na Podlasiu.

Po śmierci Branickiego w 1771 r. majątek po nim odziedziczyła jego trzecia z kolei żona Izabela z Poniatowskich Branicka, siostra króla Stanisława Augusta. Krótko po śmierci męża wyjechała do Warszawy, zamieszkując w tamtejszym pałacu Branickich przy ul. Miodowej na ok. 25 lat. Dla pałacu białostockiego i jego mieszkańców, oficjalistów i służby „Pani Krakowskiej”, jak nazywano wówczas powszechnie Izabelę Branicką, nastał czas normalności i spokoju, mogłoby się wydawać nawet, że marazmu, przerywanych tylko krótkimi wakacyjnymi pobytami Branickiej i jej dworu w Białymstoku i okolicy, ewentualnie wizytami przyjezdnych gości zatrzymujących się na krótko w białostockim pałacu.

Czy jednak rzeczywiście „Wersal Północy”, jak nazywano białostocki pałac Branickich, stracił swoją duszę wraz ze śmiercią Jana Klemensa Branickiego i wyjazdem jego żony do Warszawy? Źródła archiwalne, a szczególnie korespondencja ludzi z nim wówczas związanych, głównie oficjalistów Branickiej, świadczą o czymś przeciwnym. Są świadectwem nie tylko codziennych rytuałów związanych z obowiązkami i pracą, wykonywanymi na rzecz Izabeli Branickiej jako latyfundialnej właścicielki, ale również słodko-gorzkiej codzienności środowiska białostockiego pałacu i jego najbliższego otoczenia.

Wydarzenie na Facebooku



24 czerwca, godz. 17:00

Izrael na krawędzi katastrofy. Wojna Jom Kipur w 1973 r.

Wykład online poprowadzi dr hab. Jarosław Centek, prof. UMK z Katedry Historii Wojskowej.

Po Wojnie Sześciodniowej Izrael oparł swoją doktrynę bezpieczeństwa na założeniu, że służby specjalne dostarczą z odpowiednim wyprzedzeniem informacji o mającej nastąpić agresji. Jednak wskutek błędów popełnionych przez analityków wywiadu wojskowego (Aman) wybuch Wojny Jom Kipur był dla Żydów sporym zaskoczeniem.

Na wzgórzach Golan Syryjczycy mieli około 1200 czołgów przeciwko 177 izraelskim, które zajmowały jednak dużo korzystniejsze pozycje. Uderzenie arabskie rozbiło odpowiedzialną za południowy odcinek frontu 188 BPanc, której dowódca, poległ. W nocy z 6 na 7 października 1973 r. wytworzyła się tam krytyczna sytuacja. Nie mniej jednak kryzys zażegnało przybycie jednostek rezerwowych, a na północy 7 BPanc utrzymała swoje pozycje. Wkrótce rozpoczął się izraelski kontratak.

Na froncie synajskim Egipcjanie bez problemu sforsowali Kanał Sueski i opanowali schrony Linii Bar-Lewa, z których ostał się tylko jeden. Izraelski kontratak załamał się w ogniu broni przeciwpancernej. Przełom na froncie przyniósł dopiero nieudany atak wojsk arabskich na przełęcze w dniu 14 października. Żydzi znaleźli lukę pomiędzy siłami egipskimi i w wyniku krwawej bitwy o „Chińską Farmę” sforsowali Kanał Sueski. Następnie skręcili na południe i otoczyli nieprzyjacielską 3 Armię. Arabowie musieli prosić o zawieszenie broni.

Wydarzenia na Facebooku

pozostałe wiadomości

galeria zdjęć

Kliknij, aby powiększyć zdjęcie. Kliknij, aby powiększyć zdjęcie. Kliknij, aby powiększyć zdjęcie. Kliknij, aby powiększyć zdjęcie. Kliknij, aby powiększyć zdjęcie. Kliknij, aby powiększyć zdjęcie. Kliknij, aby powiększyć zdjęcie. Kliknij, aby powiększyć zdjęcie.